Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Nie mam rowerów...Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2011, Sierpień1 - 0
- 2011, Maj1 - 0
- 2010, Lipiec1 - 0
- 2010, Czerwiec2 - 0
- 2010, Kwiecień2 - 0
- 2009, Sierpień1 - 1
- 2008, Lipiec1 - 2
- 2008, Czerwiec1 - 0
- 2008, Maj1 - 0
- 2007, Wrzesień1 - 1
- 2007, Sierpień1 - 2
- 2007, Lipiec1 - 2
- 2007, Czerwiec2 - 1
- 2007, Kwiecień2 - 1
- DST 13.97km
- Teren 6.00km
- Czas 00:53
- VAVG 15.82km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Po prawie miesięcznej przerwie
Niedziela, 26 sierpnia 2007 · dodano: 26.08.2007 | Komentarze 2
Po prawie miesięcznej przerwie znów na rowerek. Początkowo trasa tradycyjnie - Maciejów kąpielisko i las w stronę Mikluczyc. Później Gliwice ul. Leśna i północnu obszar dzielnicy Żerniki ul. Wigilijną ;-) i dalej NA Łuku w kierunku Zabrza Maciejowa. Przy wyjeździe z lasu i polnej drogi stoi krzyż. Podobno na miejscu dawnego cmentarza po epidemii cholery. Dalej jechałam razem z mężem tradycyjnie. Koło kościoła św. Macieja na prostej trochę mu uciekłam ;-) licznik wskazał 32,7km i to była maksymalna prędkość tego dnia.
Odwiedziliśmy też bazę DHL (dość duży obszar zajęty przez żółto-czerwone ciężarówki i hale logistyczne). i Skrótami pod torami do domu.